Kadry
W 2012 roku do pracy zostało przyjętych czterech nowych dowódców załóg powietrznych. Wyciąg z bazy danych osobowych wygląda następująco:
- kpt. Paweł Urban (10.03.2012)
- kpt. Michał Słota (1.04.2012)
- kpt. Michał Kołodziejski (22.03.2012)
- kpt. Michał Iwiński (6.10.2012)
Roster zawiera już nazwiska 20 pilotów.
Jak się okazało decyzje HR były słuszne, a przebieg postępowania kwalifikacyjnego przeprowadzony prawidłowo. Nowi piloci wykonali łącznie 468 godzin nalotu, przy czym dwóch podniosło kwalifikacje i otrzymało stopień II-CE. Jedna z osób, ze względu na predyspozycje otrzymała także stanowisko funkcyjne niedorzecznika prasowego.
Z pozostałych pracowników także kilku dowódców podniosło kwalifikacje:
- kpt. S.Wawak na III-CE,
- kpt. P. Urban na II-CE,
- kpt. M. Kołodziejski na II-CE,
- kpt. A.Pyka na III-CE, a potem IV-CE.
Wskaźniki są optymistyczne, rok 2013 powinien być satysfakcjonujący w kontekście zmian kadrowych i planowanego zatrudnienia na poziomie 1 – 3 dowódców.
Użycie maszyn
W kategorii nalotu, podobnie jak w roku ubiegłym prym wiodą maszyny Boeinga – 738, 767 i 737, są one także najbardziej rentowne. Ze względu na wzrastające zapotrzebowanie usług typu CARGO, mocno eksploatowany był także MD11F, niemniej ze względu na specyfikę usług dalekodystansowych, rentowność jest zdecydowanie niższa. Doskonale spisują się także nowe maszyny dywizji CARGO – RJ1H, w stosunku do których obserwujemy także tendencje wzrostowe.
W kontekście liczby lotów na 1 maszynę danego typu bezkonkurencyjny zostaje B738, zaś znacząco w tym roku wzrósł udział E170. Zarząd bacznie przygląda się danym dla tego typu maszyn, w tym liczbom, bo nie da się ukryć, że to dochodowy segment rynku.
Dane w podziale na Dywizje wskazują wyraźnie, że segment Cargo był w 2012 roku najbardziej produktywny. Wg analityków wynika to głównie z kryzysu gospodarczego na świecie i spadku udziału przewozów pasażerskich na rzecz usług firmowych – czarterów i usług z grupy Cargo.
Tendencja spadkowa w liczbie przewiezionych pasażerów wynika w głównej mierze z otwarcia dywizji Cargo, która przejęła sporą część możliwości operacyjnych firmy. Pozwoliło to Firmie na zbilansowanie w perspektywie długofalowej poniesionych nakładów i pozwala optymistycznie patrzeć na rozpoczynający się rok.
Duża liczba wykonanych w 2012 r. operacji krajowych wydaje się tendencją przejściową – Zarząd nie spodziewa się jej utrzymania w 2013 roku. Prognoza ekonomiczna wskazuje jednoznacznie, że dział VIP i Cargo zwiększą udział w ogólnej liczbie operacji w roku 2013, ale z otwarciem w kierunku wschodnim oraz na południe Europy.
Dużą popularnością wśród klientów i pilotów cieszył się system zleceń, wprowadzony w maju. Średnia miesięczna ilość operacji zleconych w 2012 to 24, zaś szczytowa to 34, związana zapewne z EURO2012.
Dane finansowe
Ze względu na wprowadzenie w roku 2012 nowego systemu finansowego firmy, który zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej liczy obroty na zupełnie nowych zasadach, nie jest możliwe porównanie wskaźników roku 2012 z poprzednimi okresami rozliczeniowymi. Wynika to z tego, że od stycznia 2012 w obliczeniach ujęte są wszystkie koszty faktycznie ponoszone bez perspektywy udziału kapitału własnego de minimis, co skutkuje urealnieniem wyników do postaci czystej sumy obrotowej. Jest to zgodne co do zasady z polityką finansową UE oraz zaleceniami Ministerstwa Finansów. Przychody wyniosły 395 478 180,00 zł, koszty całkowite 294 104 713,00 zł, zaś zysk 101 373 467,00 zł. Bilans zamyka się na kwocie -5 475 493,00 zł, co przy uwzględnieniu ponad 140 milionów złotych inwestycji w tym roku, jest wynikiem bardzo dobrym.
Głównym kosztem pozostaje paliwo i rok do roku jego zużycie wzrosło o ok. 15%, ale już w stosunku do wskaźników operacyjnych za rok 2012, wzrost wynosi tylko niecałe 1,5%. Jednakże biorąc pod uwagę wzrastające koszty paliw, należy utrzymywać politykę oszczędnościową w tym obszarze.
Aktywność załóg i jakość ich pracy
Wskaźniki aktywności załóg są bardzo zadowalające. Liczba lotów systematycznie rośnie, poziom jakości pracy udaje się utrzymać na stale wysokim poziomie, zaś średnia wartość TDR już od trzech lat nie przekracza liczby 280 ft/min. Rok 2012 był również rekordowy w całej siedmioletniej historii firmy pod względem liczby wykonanych operacji w roku – a było ich 2280 – to jest o ponad 100 więcej niż w roku ubiegłym. Dział Kadr zwrócił również uwagę, ze spadła liczba urlopów, zwolnień chorobowych. Aż dwukrotnie w tym roku w jednym miesiącu aktywnych było 18 z 20 dowódców załóg. Wzrosła natomiast liczba dni urlopów tacierzyńskich, ale w kontekście przyszłości to bardzo dobry prognostyk.
Śledząc wkład poszczególnych załóg w osiągnięcie takich wysokich wyników w tym roku. Prawie 25% operacji zostało wykonych przez dwie załogi – co jest stosunkowo symptomatyczne.
Ze względu na wytyczne organizacji IATA i ICAO, a także zaostrzonych norm Unii Europejskiej, Zarząd pilnie śledził osiągane wyniki w dziedzinie jakości pracy. I tutaj również potwierdza się starorosyjska zasada, że tylko ten się nie myli, kto nic nie robi. Ale jak by nie patrzeć to sa i tacy dowódcy, którzy pracują jak w szwajcarskim zegarku w myśl tunezyjskiego przysłowia ludowego „gdzie działanie, tam pomyślność”.
Wewnętrzna kontrola operacji lotniczych
Ze względu na wprowadzenie w tym roku nowego systemu monitorującego SATA FDR wzrosła liczba lotow ocenionych automatycznie przez system Advise Automatic. Ma to także powiązanie ze strukturą kwalifikacji załóg, bowiem zgodnie z postanowieniami SOP udział AA w ocenie lotów wzrasta wraz ze stopniem awansu zawodowego.
Największą część lotów sprawdził i rozliczył Advise Automatic – 1140. Na drugim miejscu z liczbą 547 znajduje się Piotr Widźgowski, następnie Adrian Klawikowski z 391 raportami, Bartek Kowal – 129 i Tomasz Sokołowski – 65. Zarząd dokładnie prześledził dokładnie prace Komisji Kontroli Lotów i powziął już odpowiednie działania, które powinny zaowocować już wczesną wiosną, usprawniając działanie KKL.
Udział w rynku
Ze względu na braki systemów informatycznych dostawcy danych operacyjnych także i w tym roku dane nie będą odzwierciedlać rzeczywistości w stopniu zadowalającym. Z uwagi na to, że na rynku operują dwie Firmy korzystające z kodów LOTu oraz wielu pilotów niezrzeszonych używa ze względów sentymentalnych czy prestiżowych znaków tej Firmy. Daje do nieścisłe wyniki, które można zaobserwować powyżej. Tak czy inaczej wzrost udziału w rynku w stosunku do roku poprzedniego wynosi 1,56%, zaś w stosunku do 2010 – aż o 2,2%. Obecnie nasz udział wynosi ponad 5%. Jednak ze względu na specyfikę rzeczywistości polskiego VACC są to dane nieodzwierciedlające rzeczywistości i o tym należy pamiętać. (AK)