Linia, która należy do dwóch biznesmenów: Jacka Łyczby i Piotra Lubaczewskiego, będzie czwartą charterową linią zarejestrowaną w naszym kraju zaraz po LOT, Air Italy Polska oraz Enter Air, który dołączył w zeszłym roku. Rozpoczęcie pracy linii wyznaczono na wakacje 2010 roku lecz wszystko się opóźniło. Przewoźnik podpisał umowę z biurem turystycznym Itaka dzięki czemu dwa Airbusy będą wysyłane do Turcji,Tunezji, Grecji i Egiptu. Swój pierwszy lot odbył 29.04.2011 na trasie Warszawa – Antalya.
Na chwilę obecną głównym partnerem lini jest biuro Itaka, ale przewoźnik jest otwarty także na inne biura. Bazą lini będzie Warszawa a handlingiem zajmie się firma Lot Services. Maintenance powieżono zaś firmie GTL.
Na konferencji dziennikarz zadał pytanie - Dlaczego zdecydowano się na nazwę YES, na co Jacek Łyczba z uśmiechem odpowiedział, że słowo TAK oznacza coś pozytywnego a ich linia planuje być przyjazna dla pasażerów.
Kolejne pytanie dotyczyło wyboru Airbusa A320 jako podstawowego typu maszyn. Prezes lini bardzo ciepło wyrażał się o firmie Airbus. Dużym plusem jest, jego zdaniem, ogromne wsparcie i partnerskie podejście ludzi związanych z Airbusem i możliwe, że to właśnie przekonało linię do wyboru tegoż samolotu. Dzięki pomocy biura Itaka linia planuję dołączać do swej floty jeden samolot rocznie. Obecnie flotę zasilają trzy samoloty: SP-IAA,SP-IAB i od niedawana SP-IAC. Yes Airways ma wielke plany, do których chce dążyć krok po kroku.
Zgodnie z danymi Urzędu Lotnictwa cywilnego, linie czarterowe obłużyły 3,2 mln pasażerów i jest to przyrost o 9% w porównaniu z rokiem poprzednim. Jak na razie liderem jest Lot Charters, który to przewiózł 515 tys. pasażerów. (Tymoteusz Kasina)