Po długotrwałych negocjacjach, udało się podpisać umowę leasingową na nowy samolot Airbus A319 w wersji pasażerskiej. Ojciec Kapitan M. Ateusz, zaprawiony w bojach negocjator, tak zamotał sprzedawców koncernu EADS, że sprzedali maszynę prawie za darmo. Niestety w ostatnim momencie zorientowali się, że na tym stracą i nie pomalowali dziobu. Trudno, pomaluje się korektorem i jakoś to będzie. Do tego czasu należy parkować samolot tyłem do terminalu, aby pasażerowie nie widzieli.
Samolot stoi gotowy do dziewiczego lotu w Tuluzie. Kapitan M. Ateusz podjął się jego sprowadzenia do kraju. Z okazji nabycia nowego samolotu, hafciarki kaszubskie z koła gospodyń wiejskich w Sierakowicach wyhaftowały logo Cassubiana na wszystkich 124 zagłówkach w części pasażerskiej.